» Logowanie do konta GTAthegame

W poniższe pola wpisz swój Login i Hasło używane do autoryzacji w serwisie GTAthegame. Jeśli wiesz, że posiadasz konto jednak nie pamiętasz hasła kliknij w link Przypomnij moje hasło. Jeśli jeszcze nie masz u nas własnego konta możesz je utworzyć klikając w link Zarejestruj się.
Login:
Hasło:

Red Dead Online kalką GTA Online?

sdr napisał 3 listopada 2016 o 23:06, komentarze zablokowane
Wczoraj miała miejsce konferencja podsumowująca drugi kwartał fiskalny Take-Two Interactive. W jej trakcie poruszonych zostało kilka interesujących kwestii.

Przede wszystkim GTA V wciąż się sprzedaje i to nie byle jak - z "tłoczni" wyszło już łącznie 70 milionów kopii gry! To około 5 milionów tylko w ostatnich trzech miesiącach. Doprawdy imponujące jak wielu nowych nabywców ciągle znajduje ten ponad trzyletni tytuł. Brawo oni.

Take-Two

Bardzo dobrze radzi sobie również GTA Online ze swoimi mikrotransakcjami. Wielu graczy psioczy jakie to kupowanie wirtualnej gotówki w grze jest złe i naiwne, ale jednak ktoś to kupuje, i to na tyle często, że twórcom gry ani w głowie zakończenie wsparcia dla tytułu.

Co więcej, zanosi się na to, że Rockstar i Take2 zechcą powtórzyć ten sukces przy okazji premiery Red Dead Redemption 2. Jak przypomniał sam Strauss Zelnick, komponent sieciowy dla gry został już oficjalnie zapowiedziany. Przyznał jednak, że nie podjęto jeszcze ostatecznej decyzji co do sposobu jego monetyzacji, ale firmie wcale się z tym nie śpieszy. Dlaczego? Otóż sprawdziło się bardzo dobrze podejście, w którym producent (Rockstar) dostarcza na rynek produkt wysokiej jakości, za który klienci (gracze) sami chcą zapłacić.


Naszym celem jest zachwycić klienta, a zyski przyjdą same.




Proste? Skoro udało się raz, może udać się ponownie.

Wkrótce poznamy nową grę od Rockstar, znowu

sdr napisał 6 sierpnia 2016 o 15:58, komentarze zablokowane
Ten news w zasadzie mógłbym przekleić z maja. Oto bowiem za nami kolejny kwartał fiskalny Take-Two, kolejny raport i kolejne obietnice.

Wkrótce poznamy nową grę od Rockstar, znowu

Strauss Zelnick, szef firmy, ponownie z zadowoleniem opowiedział inwestorom o bardzo dobrych wynikach firmy. Wszystko w górę ciągną mikrotransakcje, w większości pewnie z GTA V, które stanowią już niemal jedną trzecią przychodów. Czy to faktycznie tak dobrze? Nie wiem.

W czasie konferencji padły też słowa mające dodać otuchy wszystkim oczekującym na nowe tytuły wyprodukowane pod szyldem Rockstar.


Rockstar Games oczywiście nadal ciężko pracuje nad nowymi ekscytującymi projektami, które zostaną ujawnione już wkrótce.




I wszystko byłoby super, gdyby nie fakt, że już kiedyś to słyszeliśmy. Konkretnie jakieś trzy miesiące temu. Wówczas można było traktować to jako zapowiedź wyraźniejszej obecności Take-Two na targach w Los Angeles. Jak jednak wiemy, tak się nie stało. Czy tym razem będzie inaczej, czy to już po prostu taka stała formułka, którą Zelnick zaczął doklejać na koniec swoich wystąpień? Oby nie.

Jak nie E3 to może Gamescom?

sdr napisał 1 sierpnia 2016 o 17:35, komentarze zablokowane
Mimo szumnych zapowiedzi na początku roku, obecność Take-Two na targach E3 w czerwcu była wcale nie większa niż w poprzednich latach. Zabrakło też zapowiedzi sequela Red Dead Redemption, której wszyscy po cichu się spodziewali.

Strauss Zelnick puszczał do nas oko już w lutym. W prawdzie nic konkretnego nie zdradził, ale to wystarczyło, by wzbudzić w wielu fanach ogromne nadzieje. Chyba wszyscy po cichu liczyliśmy, że w końcu doczekamy się kontynuacji przygód Johna Marstona.

Jak nie E3 to może Gamescom?

Zapowiedzi nie było. Pojawiło się za to kilka teorii, które miały tłumaczyć dlaczego tak się stało. Jedna z najciekawszych mówi o niefortunnym zbiegu okoliczności. Podobno zwiastun gry, który miał zostać zaprezentowany na targach zawierał scenę strzelaniny w saloonie co mogło źle kojarzyć się ludziom w kontekście niedawnych wydarzeń w Orlando. Z tego właśnie względu wydawca miał zdecydować o wstrzymaniu ujawnienia kolejnej odsłony Red Dead. Pytanie: do kiedy?

W tym miejscu przypominamy sobie o niemieckich targach Gamescom. Impreza, która choć duża, zawsze pozostawała w cieniu starszego rodzeństwa zza oceanu. Tegoroczna edycja rusza już za nieco ponad dwa tygodnie, 17 sierpnia. Jest to kolejna okazja dla Take-Two i kolejna szansa dla nas. No chyba, że firma powróci do starego zwyczaju i jednak zdecyduje się na ogłoszenie gry bez szczególnej okazji. Kiedyś.

Take-Two kolejny raz przedłuża męki Agenta

sdr napisał 6 czerwca 2016 o 18:33, komentarze zablokowane
W urzędzie patentowym Stanów Zjednoczonych ponownie wylądował wniosek o przedłużenie ochrony znaku Agent. To nie pierwszy i zapewne nie ostatni raz.

Agent

Prawnicy Take-Two regularnie odwiedzają USPTO już od siedmiu lat. Tyle czasu upłynęło bowiem od zapowiedzi gry na targach E3 w 2009 roku i zarazem ostatniej oficjalnej informacji na jej temat.

Początkowo Agent miał być tytułem na wyłączność dla PlayStation 3. Akcja zostanie osadzona w późnych latach 70. ubiegłego wieku, w okresie zimnej wojny.

Zelnick o przyszłości GTA Online i VR

sdr napisał 2 czerwca 2016 o 11:34, komentarze zablokowane
Wydawać by się mogło, że nikt przy zdrowych zmysłach nie zabije kury znoszącej złote jaja. Taką kurą dla Take-Two bez wątpienia jest GTA Online.

Rewolucyjny tryb multiplayer dla Grand Theft Auto V boryka się z wieloma problemami na czele z oszustami. Wielu graczy zdążyło się też już zwyczajnie znudzić oferowanymi możliwościami. Nie zmienia to jednak faktu, że liczba osób, które regularnie logują się na serwerach wciąż jest więcej niż zadowalająca, a i na przychody z mikrotransakcji chyba nie ma co narzekać.

Zelnick o przyszłości GTA Online i VR

Z ust Straussa Zelnicka padły jednak wczoraj słowa sugerujące coś zgoła odmiennego. Miało to miejsce na konferencji poświęconej mediom i telekomunikacji, w której szef Take-Two brał udział.


W październiku upłyną trzy lata od premiery GTA Online. Oczekujemy, że wkrótce zainteresowanie graczy nieco się zmniejszy. Nigdy nie było naszą intencją, aby stale utrzymywać GTA Online w działaniu - w zasadzie nawet tego nie chcieliśmy. Przyjdzie czas kiedy trzeba będzie zrobić sobie przerwę.




Czy oznacza to, że wkrótce będziemy musieli pożegnać się z GTA Online w obecnym kształcie? Ponownie Zelnick wypowiedział się również o wydawaniu kolejnych części serii gier co roku.


Rynek pyta nas: "Dlaczego nie wypuszczacie swoich gier co roku?". Uważamy, że w przypadku gier innych niż sportowe lepiej jest budować atmosferę oczekiwania i pożądania. Z jednej strony dać graczom nieco odpocząć od gry, a z drugiej mieć czas na dopracowanie gry, aby prezentowała możliwie najwyższy poziom jakościowy. To jest niewykonalne w tak krótkim okresie jak jeden rok.




Kolejną kwestią poruszoną przez prezesa firmy jest rzeczywistość wirtualna. Jeśli liczyliście, że w GTA VI zagramy sobie z Oculusem na głowie, to prawdopodobnie możecie już o tym zapomnieć, przynajmniej dopóki tematem nie zainteresują się amatorzy ;)


Na chwilę obecną technologia VR jest zbyt droga. Nie ma rynku zbytu dla urządzeń kosztujących $2000, na dodatek wymagających specjalnie wydzielonej przestrzeni w domu. Nie wiem co ludzie sobie wyobrażają. Być może niektórzy z Was mają w domu tyle wolnego miejsca do zagospodarowania, ale wróćmy na Ziemię. W Ameryce to jeszcze nie jest standard.


Mamy mniej więcej $300 do wydania na sprzęt i nie mamy za wiele miejsca. Znajdzie się miejsce na telewizor, sofę i jakieś kontrolery. Nie mamy dużej, otwartej przestrzeni, w której można swobodnie stanąć z kontrolerami w obu dłoniach i jeszcze czymś na głowie, i nie potykać się co chwilę o stolik. Nie mamy takiego miejsca.




Jest w tym trochę prawdy.