Gordon Hall
Raz w tygodniu mamy dzień, w którym wstrzymujemy prace i każdy w biurze, nawet mój główny programista, gra we fragment gry, który właśnie robimy.
Mamy tylko 16 ludzi, którzy pracują nad jednym tytułem, ale jeśli pojawiają się jakieś problemy, cała osiemdziesiątka developerów włącza się do narady. Słuchamy wszystkich uwag i staramy się wcielić je w życie.
Przez ostatnie dwa lata pracy nad Chinatown Wars, wszyscy graliśmy w każdy kawałeczek tej gry. Znamy ją na wylot.
Narada w pubie
sdr napisał 27 marca 2009 o 15:30, skomentowano 3 razy (zablokowane)
Regularne spotkania w pubie okazały się jednym z powodów licznych sukcesów ekipy Rockstar Leeds. Jak zdradził w wywiadzie dla The Times Gordon Hall, szef studia odpowiedzialnego za produkcję handheldowych tytułów Rockstar, bardzo często jego załoga spotyka się w pubie i omawia bieżące problemy związane z procesem developingu. Takie mitingi okazują się również świetnym źródłem ciekawych pomysłów.
skomentował 28 marca 2009 o 20:52
ale to prawda takie spotkania nie sa glupie najlepsze pomysly mojej ekipy nie powstaly w sali, biurze czy domu ale w pizzeri ;-)
skomentował 28 marca 2009 o 14:24
Czyli działa wszędzie ;P
skomentował 28 marca 2009 o 01:14
Regularne spotkania w pubie okazały się jednym z powodów licznych sukcesów ekipy Whiterose. Jak zdradził w wywiadzie dla Rockstar98 Patryk M., perkusista zespołu znany jako Lazlow, bardzo często jego załoga spotyka się w pubie i omawia bieżące problemy związane z procesem muzykowania. Takie mitingi okazują się również świetnym źródłem ciekawych wygłupów i kaca.