» Logowanie do konta GTAthegame

W poniższe pola wpisz swój Login i Hasło używane do autoryzacji w serwisie GTAthegame. Jeśli wiesz, że posiadasz konto jednak nie pamiętasz hasła kliknij w link Przypomnij moje hasło. Jeśli jeszcze nie masz u nas własnego konta możesz je utworzyć klikając w link Zarejestruj się.
Login:
Hasło:

Take-Two nie rozdzieli single- i multiplayera

sdr napisał 8 sierpnia 2019 o 15:28, komentarze zablokowane
Tryb multiplayer w grach od Rockstar przynosi twórcom tak wielkie zyski, że mogliby pokusić się o jego wydzielenie i osobną sprzedaż. Tak się jednak nie stanie, bo... to nie byłoby dla nas dobre.

Strauss Zelnick

Strauss Zelnik został zapytany o tę kwestię podczas ostatniej konferencji dla inwestorów. Stanowisko szefa Take-Two wydaje się jednoznaczne:


Strauss Zelnik

Jesteśmy otwarci na każdy model biznesowy, ale myślę, że nasz obecny model bardzo dobrze odpowiada zarówno oczekiwaniom klientów jak i potrzebom natury organizacyjnej wychodzącym od samych twórców.


Kiedy próbujesz ocenić czy dany model sprawdzi się w branży rozrywkowej, powinieneś myśleć przede wszystkim o tym co dobre dla klienta, i w drugiej kolejności o tym co jest dobre dla producenta i dystrybutora. Musisz znaleźć ten złoty środek obejmujący oba cele. W przeciwnym wypadku będziesz działał w niestabilnym otoczeniu, które nie wspiera ani klienta, ani producenta i dystrybutora.




Oto cały przepis na sukces.

Take-Two na fali dzięki GTA V i RDR2

sdr napisał 6 sierpnia 2019 o 12:03, komentarze zablokowane
Take-Two Interactive zwiększa prognozowane na najbliższy rok fiskalny zyski. Wszystko za sprawą świetnych wyników uzyskanych w pierwszym kwartale.

Take-Two Interactive

Zwiększyły się przychody firmy zarówno z mikrotransakcji (wzrost o 55% rok do roku), jak i w ogóle ze sprzedaży cyfrowej. Duża w tym zasługa GTA Online, które dzięki premierze aktualizacji The Diamond Casino & Resort pobiło swoje rekordy frekwencji dnia, tygodnia oraz miesiąca. Nigdy wcześniej tak wielu graczy nie uczestniczyło w zabawie na serwerach.

Nie gorzej radzi sobie Red Dead Redemption II, które znalazło już 25 milionów nabywców. Zarząd Take2 spodziewa się, że w kolejnym kwartale udział gier Rockstar w przychodach wyniesie około 30%.

Zelnick: gry będą krótsze, ale zagramy prędzej

sdr napisał 19 czerwca 2019 o 13:25, komentarze zablokowane
Na GTA VI czekamy już prawie sześć lat. Na Red Dead Redemption II musieliśmy czekać osiem lat od premiery poprzedniej części. Trochę długo. Czy jest na to jakaś rada?

Strauss Zelnick

Kwestia ta została podniesiona w czasie wywiadu GamesIndustry.biz z szefem Take-Two, na tegorocznych targach E3. Strauss Zelnick dostrzega problem wydłużających się odstępów pomiędzy kolejnymi częściami serii i... uważa, że trend ten zmierza ku końcowi.


Strauss Zelnick

Myślę, że te odstępy nie będą się dalej wydłużać. W sumie oczekiwałbym, że w wielu przypadkach ulegną skróceniu. Faktycznie, nasze wieloletnie wsparcie dla gier mogło sprawić, że przestało się nam śpieszyć z nowymi tytułami, jednak dostrzegamy też pozytywne strony tej sytuacji. Twórcy mają wystarczająco dużo czasu, aby tworzyć najlepsze gry na rynku, dokładnie takie jakich oczekują gracze. No i budowanie oczekiwania, to też dobra rzecz.


Wierzymy, że warto dać graczom odpocząć od danego tytułu zanim na rynek trafi kolejna część. 12 lat temu powiedziałem, że wypuszczanie kolejnych odsłon niesportowych serii nie ma sensu. Wtedy niewielu podzielało moją opinię, a dziś jest inaczej. Jednak osiem lat - rzeczywiście, to chyba trochę za długo.


Możliwe, że niektóre gry będą po prostu krótsze. Kiedyś, w momencie premiery dostawaliśmy od razu całą zawartość jaką twórcy mieli w planach. Teraz, kiedy gry są rozwijane nawet długo po premierze, można by się pokusić o skrócenie ich początkowej formy rozumianej na przykład jako liczba godzin rozgrywki.




Myślicie, że takie podejście mogłoby się sprawdzić przy kolejnym GTA albo Red Dead? A może siekanie gry na "odcinki" nie ma sensu w przypadku tytułów z otwartym światem? Czy to jedyna alternatywa dla wieloletniego oczekiwania?

RDR2 na PC? To będzie łatwe

sdr napisał 10 czerwca 2019 o 11:26, komentarze zablokowane
Twórcy i wydawca Red Dead Redemption II zdają się coraz jaśniej dawać nam do zrozumienia, że premiera gry na blaszakach to bardziej kwestia "kiedy", a nie "czy".

Strauss Zelnick

Podczas ubiegłotygodniowej konferencji poświęconej technologii i usługom na rynku konsumenckim, Strauss Zelnick ponownie został zagadnięty o możliwość wydania przygód Arthura Morgana na komputerach osobistych. Oto co szef Take-Two odpowiedział:


Strauss Zelnick

Nic nie stoi na przeszkodzie, aby wydać grę na PC.




Cóż, nie owijał w bawełnę ;) Co więcej, Zelnik dodał, że zadanie to byłoby dla Rockstar prościzną. W takim razie czekamy.

Zelnick o abonamentach i strumieniowaniu

sdr napisał 15 maja 2019 o 18:43, komentarze zablokowane
Strauss Zelnick Kurz po wczorajszych rewelacjach wokół Red Dead Online powoli opada. Wróćmy jednak jeszcze na moment do poniedziałkowej konferencji podsumowującej ostatni kwartał fiskalny Take-Two, bo szef firmy mówił nie tylko o swoich grach.

Podczas rozmowy z dziennikarzami Strauss Zelnick poruszył temat wyzwań stojących przed branżą. Wyraził swoją opinię m.in. o modelu abonamentowym i strumieniowaniu gier. W kwestii subskrypcji Zelnick zwraca uwagę, że wszystko musi mieć sens z perspektywy zarówno biznesowej, jak i kreatywnej, a to nie zawsze jest proste.


Strauss Zelnick

Trzeba odpowiednio wyważyć model biznesowy tak, aby służył zarówno klientowi jak i wszystkim innym uczestniczącym w procesie. Właśnie to może być wyzwaniem w przypadku subskrypcji, gdyż ludzie konsumują gry wideo inaczej niż rozrywkę linearną.


Jesteśmy otwarci na nowe trendy, chcemy być tam gdzie klient. Nie sądzę, aby model subskrypcyjny wywarł na rozrywkę interaktywną taki wpływ jak na film i telewizję, ale zobaczymy.




Szef Take-Two zauważa, że na telewizję oraz filmy wciąż poświęcamy średnio trzykrotnie więcej czasu niż na gry, ale jednak z pojedynczą grą spędzamy więcej czasu niż z filmem. Z perspektywy klienta płacenie przez kilka miesięcy za "tylko" 2-3 gry może nie wyglądać zbyt atrakcyjnie. Natomiast w strumieniowaniu Zelnick upatruje szans na dotarcie do nowych odbiorców.


Perspektywa dołączenia do usługi praktycznie bez żadnych barier, bez konsoli, i możliwość gry gdziekolwiek, na jakimkolwiek urządzeniu, z niskimi opóźnieniami, cóż, to kuszące. Google twierdzi, że da się to zrobić i wprowadzić w stosunkowo krótkim czasie. (...) Wierzymy w streaming i będziemy wspierać nowych graczy na rynku. Musimy jeszcze dograć model biznesowy, ale na razie patrzymy na to z optymizmem.




Wygląda więc na to, że wkrótce nie będzie trzeba kupować konsoli, ani inwestować w lepsze komponenty dla naszych komputerów żeby zagrać w nowe GTA czy Red Dead Redemption.