RDR2 już wyprzedziło swojego poprzednika
Według informacji podawanych w dokumencie najnowsze dzieło Rockstar Games rozeszło się już w oszałamiających 17 milionach egzemplarzy. Przy czym mówimy o liczbie kopii sprzedanych do sklepów, a nie faktycznie nabytych przed graczy.
Wydawca podkreśla, że gra osiągnęła w pierwszych ośmiu dniach od premiery lepszy wynik niż jej poprzedniczka z 2010 roku przez całe osiem lat! Twórcy zdecydowanie mogą być z siebie zadowoleni.
RDR2 w weekend zarobiło $725 milionów
Uzyskana suma co prawda nie jest rekordowa, ale i tak robi wrażenie, a Take-Two i Rockstar raczej nie mają powodów do zmartwień. Przede wszystkim jest to drugi najlepszy wynik w historii branży rozrywkowej, a po drugie palma pierwszeństwa należy do... Grand Theft Auto V, które w tym samym czasie zarobiło okrągły miliard dolarów. Wszystko zostaje w rodzinie.
Tak czy inaczej twórcy mogą być z siebie bardzo dumni. Przygody Arthura Morgana i gangu Van der Lindego, choć nadal w cieniu najpopularniejszej serii od Rockstar Games, zdążyły zabłysnąć i wyznaczyć nowe standardy w kilku kategoriach:
- Najlepszy weekend otwarcia na rynku detalicznym w całej branży rozrywkowej.
- Najlepszy wynik otwarcia w całej branży rozrywkowej w 2018 roku.
- Najchętniej zamawiana w przedsprzedaży gra w historii PlayStation Network.
- Najwyższa sprzedaż w dniu premiery w historii PlayStation Network.
- Najlepszy weekend otwarcia w historii PlayStation Network.
Gratulujemy Rockstar i oby tylko tak dalej. Takie wyniki pokazują bardzo dobrze, że gracze cały czas są głodni nowych, dopracowanych gier z otwartym światem i opłaca się w takie tytuły inwestować.
Grand Theft Auto V zwalnia
Aż dziw bierze, że gra, od której premiery za nieco ponad miesiąc upłynie pięć lat, wciąż może znajdywać ponad milion nabywców każdego miesiąca. A jednak, dla GTA V to żaden wyczyn.
W maju dowiedzieliśmy się, że całkowita sprzedaż przygód Michaela, Franklina i Trevora przekroczyła granicę 95 milionów egzemplarzy. Można było oczekiwać, że tym razem usłyszymy już o przebiciu magicznej bariery stu milionów, ale... nie usłyszeliśmy. W ostatnim kwartale sprzedaż GTA V nieco spadła. Podczas podsumowującej go konferencji dla inwestorów Take2 podano jedynie, że 100 milionów sztuk trafiło na sklepowe półki, co jednak jeszcze nie oznacza, że tyle samo graczy posiada grę. Ale bez obaw. Jest niemal niemożliwym, aby Grand Theft Auto V nie zostało pierwszą częścią serii, która rozejdzie się w stu milionach egzemplarzy.
Swój udział w tym sukcesie będzie niewątpliwie mieć GTA Online i jego najnowsza aktualizacja Życie po godzinach. Według T2 update wprowadzający do gry możliwość zakupu i zarządzania własnym klubem nocnym szybko zdobył uznanie wśród graczy. W pierwszym tygodniu po premierze na serwerach logowało się znacznie więcej osób niż po udostępnieniu Skoku na koniec świata.
Podczas konferencji padło też kilka ciepłych słów pod adresem Red Dead Redemption II. Strauss Zelnick wyraził ekscytację zbliżającą się premierą oraz przekonanie, że gra przebije wszelkie oczekiwania. Zapewnił też o wyjątkowości trybu sieciowego. Czyli w sumie nic nowego w temacie :)
Zelnick o mikrotransakcjach i Battle Royale
Strauss Zelnick
Red Dead Online będzie dostępne w grze. Zostało to już zapowiedziane przez Rockstar i powinno być wystarczającym wyrazem naszego stałego zaangażowania w rozwój gry po premierze. Nie rozmawialiśmy natomiast jeszcze o żadnych sposobach monetyzacji, ponieważ nie jest to dla nas najważniejsze, w przeciwieństwie do utrzymania zainteresowania graczy.
W rozmowie poruszony został też temat trybu Battle Royale.
Wykorzystywaliśmy już w przeszłości mechanikę battle royale. Nie wykluczałbym tego, ale każdy rodzaj mechaniki, który miałby pojawić się w grze powinien służyć budowaniu spójnego doświadczenia i skupiać się na graczu. Nikt nie potrzebuje klona Fortnite'a.
Nie można wierzyć, że tylko battle royale jest w stanie zainteresować ludzi szukających rozrywki.
Nie powinniśmy się więc raczej obawiać ani mikrotransakcji, ani że Rockstar postawi w Red Dead Redemption II wyłącznie na jeden rodzaj rozgrywki wieloosobowej. Firma najpewniej spróbuje powielić schemat sprawdzony przy GTA Online - nieinwazyjne DLC oraz różnorodne tryby gry.
Strauss Zelnick nie przesądza o sukcesie RDR 2
Pytanie padło w kontekście sukcesu GTA Online. Zelnick był jednak w swojej ocenie dość powściągliwy. Jak zwykle z resztą ;)
Strauss Zelnick
Ciężko spodziewać się, że cokolwiek osiągnie tak dobry wynik jak najbardziej dochodowy produkt branży rozrywkowej w historii. Nie sądzę żeby to było realne.
Oczywiście mamy nadzieję i wierzymy, że Red Dead Redemption 2 będzie wyjątkowym produktem i poradzi sobie niesamowicie dobrze. Nic więcej jednak nie można powiedzieć. Najpierw musimy wydać tę grę i wtedy zobaczymy jak zostanie odebrana.
No i trudno się z tym nie zgodzić.