Nic z tego. Daty, które widnieją w tytule tego niusa nie mają nic wspólnego z premierami kolejnych części Grand Theft Auto, czy Red Dead ;) Jeśli mieliście kiedykolwiek nadzieję na przyjęcie przez te serie cyklu rocznego to także nie mam dla Was dobrych informacji. A raczej nie ma ich Strauss Zelnick, który udzielił Reutersowi krótkiego wywiadu.
Przedstawiciele agencji zapytali prezesa Take-Two właśnie m.in. o to czy jego firma myślała o wydawaniu kolejnych części swoich gier co roku, tak jak robi to na przykład Activision. Zelnick twierdzi, że podobna praktyka mogłaby wpłynąć negatywnie na jakość gier i odstraszyć część graczy, którzy nie byliby zadowoleni z takiego obrotu spraw.
Myślę, że gość wie co mówi. Obecnie GTA wydawane jest w akceptowalnych przez graczy odstępach czasu. Dzięki temu ani nie przejedzą się oni serią, ani nie muszą zbyt długo czekać na następną odsłonę. Nie chcę wątpić w umiejętności ekipy Rockstar, ale gdyby deweloperzy musieli tworzyć kolejne części na czas, mogłyby one zawierać zauważalne i dokuczliwe uchybienia. A tego nikt nie chce. "Jakość, nie jakoś".
GTA 2011, RDR 2012
sdr napisał 3 grudnia 2010 o 22:51, komentarze zablokowane