Z najnowszego raportu firmy możemy dowiedzieć się, że jej kondycja finansowa w dalszym ciągu jest co najmniej bardzo dobra. Nie ma się jednak co dziwić zważywszy na stałą tendencję wzrostową przychodów ze sprzedaży cyfrowej. Na te składają się m.in. dodatki do gier i wszelkiego rodzaju mikrotransakcje. Gracze w ostatnim kwartale wydali na cyfrowe dobra od T2 ponad 410 milionów dolarów, co przy całkowitych obrotach spółki na poziomie 760 milionów stanowi aż 54%.
Oczywiście znaczny wkład w ten wynik miały GTA V oraz RDR 2 wraz ze swoimi modułami sieciowymi. Same gry z kolei sprzedały się już łącznie odpowiednio w 130 milionach i 30 milionach egzemplarzy. To bardzo dobre wyniki i choć takie znajdujące bez końca nabywców Grand Theft Auto V chyba na mało kim robi jeszcze wrażenie, to Strauss Zelnick zdaje się mieć dobre wytłumaczenie sukcesu Take-Two.
Strauss Zelnick
Firma musi zarabiać, bo nie jesteśmy organizacją charytatywną, ale gracz też musi czuć, że dostaje coś wartościowego.
To jak w restauracji, w której obsługa jest na żenującym poziomie i na koniec dostajemy bardzo wysoki rachunek. Właśnie takiej sytuacji w kontekście mikrotransakcji próbujemy w Take-Two uniknąć.
Zawsze dajemy więcej niż żądamy. To jest cel naszej firmy i wszystkich naszych marek.
Na koniec warto jeszcze wspomnieć o czymś, o czym zwykle nie mówiło się na konferencjach Take-Two. Otóż włodarze firmy zdradzili ile nowych gier znajduje się aktualnie w produkcji we wszystkich podległych studiach, w tym w Rockstar. To 93 gry i mowa tylko o grach, a nie jakichś dodatkach. Trzeba przyznać, że liczba robi wrażenie, chyba nawet większe niż przychody spółki ;) Strauss Zelnick pokusił się nawet o przedstawienie bardziej szczegółowych liczb:
- 47 tytułów to kontynuacje, a 46 to zupełnie nowe marki,
- 72 gry zostaną wydane na konsole, pecety i/lub w streamingu,
- 21 gier trafi wyłącznie na urządzenia mobilne,
- 67 tytułów to gry płatne, a 26 zostanie wydanych w modelu free-to-play.
Czy wśród tych produkcji znajduje się np. nowe Grand Theft Auto albo jakaś inna gra spod znaku Rockstar? Pewnie tak. Nie liczyłbym jednak, że którąś zobaczymy w najbliższym roku, nawet jeśli Take-Two zapowiada wiele nowych premier na ten okres. Możemy liczyć co najwyżej na zapowiedź. Dobre byłoby i to.