» Logowanie do konta GTAthegame

W poniższe pola wpisz swój Login i Hasło używane do autoryzacji w serwisie GTAthegame. Jeśli wiesz, że posiadasz konto jednak nie pamiętasz hasła kliknij w link Przypomnij moje hasło. Jeśli jeszcze nie masz u nas własnego konta możesz je utworzyć klikając w link Zarejestruj się.
Login:
Hasło:

Premiera: GTA V na Xboksie Series X|S i PS5

sdr napisał 15 marca 2022 o 23:33, komentarze zablokowane
GTA V debiutuje dzisiaj na kolejnej, trzeciej z rzędu generacji konsol.


Grę można już pobierać ze sklepów PlayStation oraz Xboksa. W wersji na sprzęt Sony kosztuje 42,25 zł, a na konsole Microsoftu 84,50 zł. To jednak cena promocyjna, która będzie obowiązywać tylko przez trzy miesiące. Później zapłacimy w obu przypadkach 169 zł.

Jeśli kogoś nie interesuje odświeżona wersja trybu fabularnego, ale nadal gra w GTA Online i chciałby kontynuować na nowej platformie, można zaopatrzyć się w sam tryb sieciowy. Za tę przyjemność zapłacimy teraz 44,50 zł chyba, że gramy na PlayStation 5 - wtedy możemy pobrać grę za darmo. Jednak również tu obowiązuje 3-miesięczna promocja. Po 14 czerwca cena wzrośnie do 89 zł.

Grand Theft Auto V



Przygody Michaela, Franklina i Trevora na nowej generacji naturalnie wypiękniały. Możemy jednak wybrać z jakim zestawem ustawień chcemy grać. Twórcy przygotowali trzy różne tryby:


  • Tryb jakości - podkreślający wizualia, oferujący natywną rozdzielczość 4K i ray-tracing, ale kosztem płynności ograniczonej do 30 FPS.

  • Tryb wydajności - stawiający na maksymalną płynność obrazu w 60 FPS, ale za to w rozdzielczości skalowanej do 4K i bez ray-tracingu.

  • Tryb wydajności z RT - oferujący kompromis: 60 FPS i wsparcie dla ray-tracingu, ale ze skalowaniem do 4K.



Xbox Series S oferuje tylko dwie pierwsze opcje i został ograniczony odpowiednio do skalowanego 4K oraz 1080p.

Ponadto GTA V wznosi się na wyżyny swoich konsolowych możliwości dzięki wykorzystaniu funkcji specyficznych dla każdego ze sprzętów. Na Xboksach wykorzystuje dźwięk przestrzenny, a na PS5 dźwięk kierunkowy i adaptacyjne spusty kontrolera DualSense.

Grand Theft Auto Online



W GTA Online także doczekaliśmy się kilku nowinek. Po pierwsze, sieciową zabawę można zacząć od razu po uruchomieniu gry, nie trzeba przechodzić wpierw fabularnego prologu. Tryb ten otrzymał ponadto całkowicie nowy, rozbudowany samouczek. Nowi gracze skorzystają z Kreatora kariery, dzięki któremu szybko będą mogli wejść na jedną z czterech ścieżek biznesowych: motocyklisty, prezesa, właściciela klubu nocnego lub handlarza bronią. Ich konto zasili też znaczna suma GTA$ na zakup nieruchomości, pojazdu oraz broni.

Klub samochodowy LS w GTA Online na nowych platformach oferuje teraz również dostęp do nowego warsztatu prowadzonego przez Hao. Możemy tam dodatkowo podrasować wybrane samochody, którymi weźmiemy udział w specjalnie przygotowanych dla nich wyścigach i próbach czasowych. Podkręcone bryki trafią też na tor testowy KSLS, gdzie sprawdzimy je przed zakupem.

Transfer postępów



Jeśli graliśmy w Grand Theft Auto V i/lub GTA Online na PS4 albo Xboksie One, możemy przenieść swoje postępy na nowszą konsolę. Tyczy się to zarówno sejwów z trybu fabularnego, jak i całego naszego dorobku w trybie multiplayer. Należy jednak pamiętać, że transfer postępów w GTA Online jest jednorazowy i spowoduje usunięcie ich na starszej platformie.

Take-Two podsumowuje trzeci kwartał

sdr napisał 9 lutego 2022 o 21:06, komentarze zablokowane
Za nami konferencja podsumowująca trzeci kwartał fiskalny 2022 w Take-Two Interactive. Rzućmy okiem na kilka cyferek opisujących aktualną kondycję wydawcy.

Take-Two Interactive

Okres to dla giganta ciekawy, nawet w kontekście produkcji samego tylko Rockstar. Za nami katastrofalna premiera GTA: The Trilogy, zapowiedź kolejnego "dużego" GTA, a na horyzoncie premiera GTA V na trzeciej z rzędu generacji konsol i niepewna przyszłość Red Dead Online. Ten stan zdają się oddawać też nastroje inwestorów, niemniej zarząd firmy optymistycznie patrzy w przyszłość i chwali się wynikami.


  • GTA V od lat każdego kwartału jedna sobie 5 milionów nowych fanów i tak też było tym razem. Łącznie gra znalazła już ponad 160 milionów nabywców, a cała seria przekroczyła próg 370 milionów sprzedanych egzemplarzy.

  • GTA Online wciąż radzi sobie świetnie, mając za sobą najlepszy rok pod względem liczby graczy w historii.

  • Całkiem nieźle musiało też poradzić sobie chłodno przyjęte GTA: The Trilogy. Dokładne liczby nie padły, ale z obliczeń chaosa wynika, że kolekcja znalazła około 10 milionów nabywców.

  • Interesujące jak dobrze poradziło sobie tym razem RDR 2. Po grę w ostatnim kwartale sięgnęły aż 4 miliony graczy, powiększając bazę jej posiadaczy do 43 milionów. Cała seria natomiast rozeszła się już w ponad 60 milionach egzemplarzy.



Z nowym Grand Theft Auto na horyzoncie, przedstawiciel T2 uchylił też rąbka tajemnicy w kontekście planów wydawcy na przyszłość. Otrzymaliśmy powtórne zapewnienie, że firma niezmiennie wierzy w gry single-player i możemy liczyć na kontynuacje ulubionych tytułów.


Był taki czas kiedy kilku z naszych konkurentów zaczęło wieścić śmierć gier single-player. My nigdy nie dzieliliśmy tego spojrzenia. Wiemy, że gry dla jednego gracza mają i nadal będą mieć swoje miejsce na rynku.


Mamy najmocniejszą i najbardziej zróżnicowaną listę gier w produkcji w historii naszej firmy, złożoną zarówno z nowych tytułów, jak i kontynuacji naszych ulubionych serii. Nie możemy doczekać się żeby dostarczyć je w najbliższych miesiącach i później.




Fajnie, tylko szkoda, że o tym legendarnym lineupie słyszymy już od dawna, a konkretów wciąż niewiele. Jak bowiem ekscytować się samą zapowiedzią nowej odsłony GTA kiedy po tylu latach ciszy w eterze trudno było oczekiwać czegoś innego?

GTA VI będzie, po GTA V

sdr napisał 4 lutego 2022 o 20:34, komentarze zablokowane
Dzisiaj poznaliśmy nową datę premiery Grand Theft Auto V na konsolach 9. generacji. Newsem dnia będzie jednak zdecydowanie... oficjalna zapowiedź GTA VI.

GTA V

GTA VI albo po prostu jakiegoś kolejnego Grand Theft Auto, bo poza tym, że gra powstaje wciąż nie dowiedzieliśmy się nic.


Wiemy, że dzięki długowieczności GTA V wielu z was pytało nas o nową odsłonę serii Grand Theft Auto. Przy każdym nowym projekcie, który rozpoczynamy, naszym celem jest zawsze znaczne wykroczenie poza to, co do tej pory udało nam się stworzyć — i dlatego z radością możemy ogłosić, że nowa odsłona serii Grand Theft Auto jest w trakcie realizacji. Ujawnimy więcej informacji, gdy tylko będziemy na to gotowi, więc zaglądajcie na Rockstar Newswire, gdzie trafiają wszystkie oficjalne wieści.




Ale dobre i to. Cieszy, że Rockstar nie zamierza jednak poprzestawać na dojeniu jednej gry. Miejmy nadzieję, że nie poprzestanie również na dojeniu jednej serii.

Tymczasem, GTA V dla PlayStation 5 oraz Xboksa Series X|S trafi do sprzedaży 15 marca. Tego samego dnia zadebiutuje na tych platformach samodzielna wersja GTA Online.

W kajdankach nie pojedziesz

sdr napisał 24 grudnia 2021 o 11:40, komentarze zablokowane
Jakoś tak sentymentalnie się ostatnio zrobiło. W tym miesiącu mieliśmy już okazję posłuchać wspomnień Jamiego Kinga i Angela Diego z czasów kiedy pracowali w Rockstar, a dziś cofamy się jeszcze bardziej.

Stewart Waterson

Na łamach serwisu Gamerhub ukazał się pierwszy z serii wywiadów ze Stewartem Watersonem, pracującym w latach 90. w DMA Design na stanowisku Artysty 2D i Animatora. Stewart rozpoczął swoją przygodę ze studiem pod koniec roku 1993 i był zaangażowany m.in. w prace nad grą Race'n'Chase, która ostatecznie trafiła w nasze ręce jako Grand Theft Auto.


Race’n’Chase nigdy nie miało być grą o przestępczości. To była gra wyścigowa z różnymi trybami takimi jak "rajd", "policjanci i złodzieje", czy "demolition derby".


Razem z programistą Ianem Johnsonem wymyśliliśmy sobie, że bohater mógłby być kierowcą rabusiów. Właśnie wtedy uderzyła mnie koncepcja przestępczości jako mechaniki gry.


Kiedy tylko w grze pojawiła się możliwość kradzieży samochodów, wszyscy zaczęli się tym bawić. Powstawał swego rodzaju piękny chaos kiedy próbowało się znaleźć największe i najszybsze pojazdy.




Jak się okazuje, na wiele pomysłów, które zdefiniowały późniejszą serię na lata, twórcy wpadli zupełnie przypadkiem. Tak było choćby ze stacjami radiowymi.


W czasie pracy słuchałem dużo hip-hopu i gangsta rapu. Inni pracownicy studia podmieniali płyty i puszczali muzykę np. Leftfield, The Chemical Brothers, czy Underworld. Wtedy jeszcze nie zdawaliśmy sobie z tego sprawy, ale tak powstały podwaliny pomysłu na stacje radiowe w GTA.




Swoją nietypową historię mają nawet czołgi, które w kolejnych częściach odgrywały raz mniejszą, raz większą rolę. Zawsze jednak bawiły, dzięki niemal nieograniczonej możliwości siania zniszczenia i chaosu, zapewniając namiastkę nieśmiertelności bez użycia kodów.


Myślę, że jednym z punktów zwrotnych w pracach nad GTA był moment, gdy z Ianem zaczęliśmy myśleć o dodaniu do gry czołgów. Wydawało się to zabawne.


Mieliśmy już w kodzie funkcje odpowiedzialne za pojazdy. Oprogramowana była też balistyka pozwalająca pieszemu strzelać w ośmiu kierunkach. Wpadliśmy na pomysł żeby umieścić pieszego na samochodzie, pojazd spowolnić i znacznie zwiększyć obrażenia od kul. Tak uzyskaliśmy prosty czołg.




Z całą rozmową możecie zapoznać się tutaj. Gorąco zachęcam do lektury i obejrzenia zamieszczonych w tekście zdjęć, szkiców i grafik koncepcyjnych. A już dziś opublikowana ma zostać kolejna część.

Microsoft nie chciał GTA III

sdr napisał 20 grudnia 2021 o 11:28, komentarze zablokowane
W tym roku dwudzieste urodziny obchodzi nie tylko Grand Theft Auto III, ale również platforma Xbox. Z tej okazji Microsoft przygotował serię filmów dokumentalnych poświęconych historii marki.

Power On: The Story of Xbox | Chapter 3: And It Didn't Turn On

W trzecim odcinku ekipa Xboksa opowiada m.in. o wyboistej drodze do premiery pierwszej konsoli giganta z Redmond. Częścią tej drogi była oczywiście konieczność pozyskania gier, które przyciągnęłyby graczy do nowego sprzętu.

Jak wspominają Kiki Wolfkill, Kevin Bachus i Drew Angeloff, od zapowiedzi Xboksa do jego premiery nie było dużo czasu. Microsoft nie mógł pozwolić sobie na stworzenie ekskluzywnych tytułów od zera, więc w naturalny sposób zainteresowano się grami już znajdującymi się w fazie produkcji. Przedstawiciele Xboksa wyruszyli w podróż przez Stany i Europę, aż do Japonii, aby przekonać do siebie deweloperów i zebrać kontakty od zainteresowanych współpracą.


Zaprezentowaliśmy nowy pomysł małego wydawcy, który mówił: "Chcemy odświeżyć naszą grę 2D na PC. Zainwestujemy w nią, to będzie ekscytujące".


Nowe szefostwo Xboxa, które aprobowało wszystkie propozycje wydawców i deweloperów powiedziało: "Nie sądzimy, że tę grę da się przenieść z 2D do 3D".


Uznali, że to zbyt skomplikowane i nie pojmowali interfejsu. Uznali, że gra bazuje na zbyt mało popularnym poprzedniku. Ku mojemu zaskoczeniu odrzucili to.




A ta gra to było właśnie Grand Theft Auto III, największy hit 2001 roku. W taki oto sposób Microsoft przegapił szansę na pozyskanie exclusive'a, którym mógłby nieźle namieszać na rynku konsol.