Wizerunkowo to nie jest dobry rok dla Take-Two Interactive. Najpierw firma podpadła mocno graczom zdejmując kilkanaście modyfikacji, w których upatrywała konkurencji dla remastera GTA: The Trilogy, a teraz dostała łatkę patentowego trolla.
Ash R. zwrócił uwagę na długą listę sporów otwartych przez T2 w amerykańskim urzędzie patentowym. Znajduje się na niej łącznie ponad 600 pozycji, a 48 spraw wciąż pozostaje otwartych.
Wydawniczy gigant rości sobie prawa m.in. do słów "Take Two" i podobnych, ale również "2K", "Rockstar", czy "Bully". Na celowniku znaleźli się użytkownicy najróżniejszych form zapisu tych słów co prowadzi do licznych absurdów. Najgłośniejszym przypadkiem jest Hazelight Studios, twórcy gry It Takes Two, którym przez sprzeciw Take-Two nie udało się zastrzec tytułu.
Warto jednak spojrzeć na całą historię również z innej perspektywy. Dzięki liście wiemy, które ze znaków wciąż są dla T2 cenne. W tym kontekście optymizmem napawa obecność na niej Bully :)
Take-Two znowu gryzie
sdr napisał 9 grudnia 2021 o 22:18, komentarze zablokowane