Ci z was, którzy zdążyli już zapoznać się z nagrodami do odblokowania na poszczególnych poziomach przepustki, zauważyli z pewnością, że poza całkiem fajną zawartością wpływającą na wygląd m.in. naszej postaci, możemy teraz nabyć także nowe umiejętności:
- Ranga 2. - Wydajne gotowanie.
- Ranga 43. - Ulepszenie sakwy na amunicję do strzelb.
- Ranga 60. - Ulepszenie sakwy na amunicję do karabinów.
- Ranga 84. - Ulepszenie sakwy na amunicję do pistoletów.
- Ranga 97. - Podróże z obozu.
Do tej pory takie ulepszenia trafiały wyłącznie do drabinki rozwoju roli, ale najnowsza aktualizacja RDO kończy z takim podejściem. To źle, bo wymienione umiejętności wpływają na rozgrywkę, a ich odblokowanie część graczy może kosztować prawdziwe pieniądze. To zaś nic innego jak ordynarne pay-to-win.
Uściślijmy. Wydajne gotowanie pozwala nam przygotować kilka porcji mięsa na raz. Dzięki Podróżom z obozu zyskujemy możliwość skorzystania z szybkiej podróży w przenośnym obozie. Ulepszenia sakwy natomiast podwajają ilość zwykłej amunicji jaką możemy nosić przy sobie. I to ta ostatnia umiejętność jest szczególnie kontrowersyjna. Nie dość, że została ukryta za tzw. paywallem, to jeszcze twórcy wymuszają na nas zakup w ściśle ograniczonym czasie. Przepustka bandyty 4 nie będzie w końcu dostępna wiecznie i gracze, którzy nie zdążą z jej zakupem (i odblokowaniem większości rang) będą pozbawieni możliwości ulepszenia swojej sakwy. A to może stawiać ich w gorszym położeniu podczas starć PvP i nierzadko też PvE.
To już kolejny krok Rockstar w złym kierunku przy okazji udostępnienia najnowszej aktualizacji. Najpierw ograniczono serie wyzwań dnia. Potem okazało się, że musimy drugi raz wyłożyć złoto w ramach tej samej roli. Teraz jeszcze dochodzą do tego zaczątki pay-to-win. Tak agresywna monetyzacja sprawia, że coraz trudniej łudzić się, że przez włodarzy studia nie przemawia najzwyklejsza chciwość. Smutne.