» Logowanie do konta GTAthegame

W poniższe pola wpisz swój Login i Hasło używane do autoryzacji w serwisie GTAthegame. Jeśli wiesz, że posiadasz konto jednak nie pamiętasz hasła kliknij w link Przypomnij moje hasło. Jeśli jeszcze nie masz u nas własnego konta możesz je utworzyć klikając w link Zarejestruj się.
Login:
Hasło:

W GTA: San Andreas zagramy w VR

sdr napisał 29 października 2021 o 12:20, komentarze zablokowane
Grand Theft Auto: San Andreas zostanie wydane w wersji przeznaczonej na gogle wirtualnej rzeczywistości Oculus Quest 2. Taką informację ujawniono podczas organizowanej dzisiaj przez Facebooka konferencji Connect 2021.

Facebook Connect 2021 - zapowiedź GTA: San Andreas

Póki co nie wiemy wiele na temat nowego wcielenia przygód CJ-a. Na oficjalnej stronie Oculusa podano jedynie kilka ogólników.


Dziś w czasie Connect ogłosiliśmy, że klasyk Rockstar Games - Grand Theft Auto: San Andreas powstaje w wersji na Quest 2. Poznaj Los Santos, San Fierro i Las Venturas z nowej perspektywy, gdy doświadczysz (ponownie lub po raz pierwszy) jednego z najbardziej kultowych otwartych światów wśród gier. To projekt tworzony od wielu lat i nie możemy się doczekać, aby Ci go pokazać.




Nie jest jeszcze znana data premiery. Nie wiemy też czy edycja VR powstaje na bazie oryginału, czy wersji na Unreal Engine. Ba, nawet brak oficjalnego komunikatu ze strony Rockstar. Trzeba jednak przyznać, że utrzymanie tego w tajemnicy wyszło im znacznie lepiej niż w przypadku remasterów ;)

Warto też przypomnieć, że GTA: San Andreas nie będzie pierwszym tytułem Rockstar zrealizowanym z myślą o wirtualnej rzeczywistości. Blisko cztery lata temu mogliśmy już zagrać w L.A. Noire: The VR Case Files. Jest to pakiet spraw wybranych z oryginalnego L.A. Noire i przystosowanych do zabawy w goglach.

Z kolei ostatni raz o VR w kontekście Rockstar słyszeliśmy w ubiegłym roku kiedy to studio Video Games Deluxe odpowiedzialne właśnie za The VR Case Files ogłosiło rozpoczęcie prac nad kolejnym dużym projektem w otwartym świecie. Czyżby to było GTA: San Andreas?

GTA: The Trilogy z premierą 11 listopada

sdr napisał 22 października 2021 o 23:53, komentarze zablokowane
GTA: The Trilogy - The Definitive Edition trafi do sprzedaży już w przyszłym miesiącu. A tymczasem Rockstar ujawnia na zwiastunie jak odświeżone gry będą wyglądały.


Wraz ze zwiastunem uruchomiona została także oficjalna strona, na której możemy zobaczyć kilka screenów i złożyć zamówienie przedpremierowe. Za komplet gier w wersji na Xboksy, PS4 i PC (ceny dla PS5 i Switcha nie są podane) trzeba będzie zapłacić 269 zł, a co dostaniemy w zamian?


  • ulepszoną oprawę graficzną,

  • sterowanie i celowanie inspirowane GTA V,

  • wsparcie dla 4K60fps na XSX i PS5, żyroskopu i ekranu dotykowego na Switchu oraz DLSS na PC,

  • zupełnie nowy system oświetlenia,

  • ładniejsze cienie, odbicia, wodę i efekty pogodowe,

  • ulepszone, wygładzone modele postaci i pojazdów,

  • tekstury budynków, broni, dróg i wnętrz w wysokiej rozdzielczości,

  • całkiem nową roślinność,

  • zwiększoną odległość rysowania obiektów,

  • koła wyboru broni i radiostacji,

  • usprawnioną mini-mapę z nawigacją,

  • opcję szybkiego restartu nieudanej misji,

  • nowe osiągnięcia do odblokowania,

  • polską kinową lokalizację.



Nad Grand Theft Auto: The Trilogy - The Definitive Edition pod okiem Rockstar pracowało studio Grove Street Games, które dało klasykom nowe życie przenosząc je na popularny silnik Unreal Engine.

Jeśli jeszcze nie jesteście przekonani czy warto wyłożyć kasę na starą-nową trylogię, wkrótce będziecie mogli wypróbować przynajmniej jedną z trzech gier za darmo. San Andreas w dniu premiery trafi do oferty Xbox Game Pass. Z kolei w GTA III zagrają 7 grudnia subskrybenci PlayStation Now.

Remastery w drodze

sdr napisał 8 października 2021 o 23:03, komentarze zablokowane
No i jest. Koniec plotek, koniec domysłów - przynajmniej w tym temacie. Rockstar ujawnia dzisiaj oficjalnie Grand Theft Auto: The Trilogy - The Definitive Edition!


Wciąż nie zdradzono dokładnej daty premiery, ale wiemy na pewno, że kolekcja zostanie wydana już niedługo. Jeszcze w tym roku klasyków po liftingu doświadczą gracze na PS5, PS4, Xboksach Series X|S i One, Nintendo Switch oraz na pecetach. W pierwszej połowie przyszłego roku gier będzie można spróbować także na iOS i Androidzie.


Grand Theft Auto: The Trilogy - The Definitive Edition we wszystkich trzech grach wprowadza szeroki wachlarz ulepszeń graficznych oraz współczesnych usprawnień rozgrywki, zachowując jednocześnie klasyczny wygląd i atmosferę oryginałów.




Warto w tym miejscu zwrócić uwagę, że Rockstar chce jednocześnie wycofać ze sprzedaży dotychczasowe wersje GTA III, Vice City i San Andreas, a cały proces ma ruszyć już w przyszłym tygodniu. Jeśli więc jakimś cudem jeszcze nie macie tych gier, a chcielibyście zaopatrzyć się w oryginalne klasyki, najbliższe dni mogą być do tego ostatnią okazją.

Not going anywhere



To jednak nie koniec uroczystych obchodów 20-lecia pierwszego trójwymiarowego Grand Theft Auto. Trochę nowej, okolicznościowej zawartości trafi również do GTA Online. Otrzymamy m.in. przygotowane na tę okazję ubrania i oznaczenia pojazdów. Pojawią się też specjalne wydarzenia w świecie gry. Z kolei zimowa aktualizacja przyniesie spotkanie z tajemniczymi "starymi znajomymi", którym pomożemy rozwinąć jakiś "legalny biznes". Że co?!

GTA V przekracza kolejny próg sprzedaży

sdr napisał 4 sierpnia 2021 o 01:36, komentarze zablokowane
W trakcie wczorajszej konferencji poświęconej wynikom Take-Two Interactive za ostatni kwartał, dowiedzieliśmy się o kolejnej magicznej granicy sprzedaży przekroczonej przez GTA V. Gra rozeszła się łącznie już w ponad 150 milionach egzemplarzy!

Take-Two Interactive

Nieźle, choć już nie tak wybornie, radzi sobie Red Dead Redemption II. Western znalazł do tej pory ponad 38 milionów nabywców. To mniej więcej tak jakby każdy Polak miał swoją kopię ;) Obie części serii przekroczyły natomiast próg 60 milionów sprzedanych egzemplarzy.

Wykresy na czerwono



Mimo wszystko notowania spółki po konferencji poleciały w dół. Powodem tego była najpewniej informacja o opóźnieniu premiery dwóch ważnych tytułów, które... jeszcze nawet nie zostały zapowiedziane. Wiemy tylko, że jedna z gier powstaje pod skrzydłami 2K Games, czyli druga to musi być... ;)

Jak oni ubijają



Strauss Zelnick musiał też zmierzyć się z pytaniem o trwające zamieszanie wokół fanowskich modyfikacji dla starszych części serii GTA. Niestety korporacja, a przynajmniej jej prezes, zdaje się nie dostrzegać niekorzystnych konsekwencji wizerunkowych podjętych działań. Chwali elastycznością w podejściu do modów, ale jednocześnie wyraża gotowość do interwencji wobec każdego projektu zagrażającego zyskom lub reputacji firmy. Nastały mroczne czasy dla twórców modyfikacji :(

Take-Two znowu walczy z modami

sdr napisał 22 lipca 2021 o 22:45, komentarze zablokowane
Cztery lata temu Take-Two wywołało na Scenie modderskiej GTA niemałe zamieszanie najpierw ubijając projekt OpenIV, a następnie wycofując się ze swojej decyzji. Teraz sytuacja zdaje się powtarzać.

Take-Two znowu walczy z modami

Na początku lipca Tez2 poinformował o usunięciu z bazy GTA5-Mods dwóch modyfikacji przenoszących mapy starszych części serii na silnik GTA V. Chodzi o Vice City Remastered oraz San Andreas Remastered. Jak poinformowała administracja serwisu, projekty zostały zdjęte na podstawie roszczenia DMCA wysuniętego przez Take-Two.

Kilka dni później z katalogu zniknęła kolejna porcja modów:


  • GTAV: Bullworth,

  • Vice V,

  • GTAV: Liberty City (Portland),

  • V: Vice City,

  • GTA SA for FiveReborn or MultiFive,

  • GTA III in GTA 5 BETA,

  • San Fierro DLC.



Tym razem roszczenie otrzymał także zespół Mod DB. Nietrudno zauważyć w działaniach Take-Two pewnego schematu. Usuwane są modyfikacje, które "odświeżają" starsze tytuły Rockstar Games, wykorzystując możliwości nowszego silnika.

Już po aferze z OpenIV było wiadomo, że Take-Two generalnie nie lubi takich inicjatyw. Firma nieformalnie toleruje modyfikacje singleplayerowe, ale w artykule na stronie wsparcia Rockstar wyraźnie zaznaczono, gdzie leży granica tej tolerancji.


Nie ma to zastosowania do (i) usług wieloosobowych bądź sieciowych; (ii) narzędzi, plików, bibliotek oraz funkcji, które mogą wpływać na usługi wieloosobowe bądź sieciowe lub (iii) wykorzystania bądź importowania innej własności intelektualnej (w tym należącej do Rockstar) w projekcie lub (iv) tworzenia nowych gier, trybów fabularnych, misji czy map.




W punkcie (iii) chodzi właśnie o takie projekty jak te usunięte w ostatnich tygodniach. Z drugiej strony trzeba przyznać, że Take-Two dotyka swoimi warunkami znacznej części Sceny modderskiej. Jakby tego było mało, w 2019 roku kiedy do listy doszedł punkt (iv), społeczności zostawiono jeszcze mniej pola.

Zastanawiać może, dlaczego Take-Two dopiero teraz zainteresowało się powyższymi projektami. Wszak funkcjonowały one od lat i do tej pory nikomu nie przeszkadzały. Pojawiają się głosy, że firma może mieć w planach własne remastery i zwyczajnie pozbywa się "konkurencji". Tak naprawdę jednak nie znamy rzeczywistych motywacji T2. Niewiele można też zrobić poza wyrażaniem oburzenia. Włodarze Take-Two muszą sami zrozumieć, że podobnymi zagrywkami tylko sobie szkodzą.