» Logowanie do konta GTAthegame

W poniższe pola wpisz swój Login i Hasło używane do autoryzacji w serwisie GTAthegame. Jeśli wiesz, że posiadasz konto jednak nie pamiętasz hasła kliknij w link Przypomnij moje hasło. Jeśli jeszcze nie masz u nas własnego konta możesz je utworzyć klikając w link Zarejestruj się.
Login:
Hasło:

Tencent chce kupić Cenegę

sdr napisał 8 sierpnia 2021 o 11:36, komentarze zablokowane
Z początkiem roku gruchnęła plotka o tym jakoby Tencent ostrzył sobie zęby na Take-Two. Póki co nic z tego nie wyszło, ale Chińczycy nie rezygnują z planów ekspansji i zabierają się za mniejsze podmioty.

Tencent

Tencent, za pośrednictwem swojej spółki zależnej, złożył właśnie wniosek do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Chodzi o zgodę na przejęcie rosyjskiego 1C Entertainment, który jest z kolei właścicielem m.in. polskiego wydawcy serii GTA - Cenegi, studia lokalizującego gry - QLOC, a także sklepu Muve.

Tencent już wcześniej sporo inwestował na Zachodzie. Jest właścicielem m.in. Riot Games (League of Legends), czy Klei Entertainment (Don't Starve), a także udziałowcem Epic Games, Ubisoftu, Activision Blizzard oraz wielu mniejszych firm z branży.

GTA V przekracza kolejny próg sprzedaży

sdr napisał 4 sierpnia 2021 o 01:36, komentarze zablokowane
W trakcie wczorajszej konferencji poświęconej wynikom Take-Two Interactive za ostatni kwartał, dowiedzieliśmy się o kolejnej magicznej granicy sprzedaży przekroczonej przez GTA V. Gra rozeszła się łącznie już w ponad 150 milionach egzemplarzy!

Take-Two Interactive

Nieźle, choć już nie tak wybornie, radzi sobie Red Dead Redemption II. Western znalazł do tej pory ponad 38 milionów nabywców. To mniej więcej tak jakby każdy Polak miał swoją kopię ;) Obie części serii przekroczyły natomiast próg 60 milionów sprzedanych egzemplarzy.

Wykresy na czerwono



Mimo wszystko notowania spółki po konferencji poleciały w dół. Powodem tego była najpewniej informacja o opóźnieniu premiery dwóch ważnych tytułów, które... jeszcze nawet nie zostały zapowiedziane. Wiemy tylko, że jedna z gier powstaje pod skrzydłami 2K Games, czyli druga to musi być... ;)

Jak oni ubijają



Strauss Zelnick musiał też zmierzyć się z pytaniem o trwające zamieszanie wokół fanowskich modyfikacji dla starszych części serii GTA. Niestety korporacja, a przynajmniej jej prezes, zdaje się nie dostrzegać niekorzystnych konsekwencji wizerunkowych podjętych działań. Chwali elastycznością w podejściu do modów, ale jednocześnie wyraża gotowość do interwencji wobec każdego projektu zagrażającego zyskom lub reputacji firmy. Nastały mroczne czasy dla twórców modyfikacji :(

Take-Two znowu walczy z modami

sdr napisał 22 lipca 2021 o 22:45, komentarze zablokowane
Cztery lata temu Take-Two wywołało na Scenie modderskiej GTA niemałe zamieszanie najpierw ubijając projekt OpenIV, a następnie wycofując się ze swojej decyzji. Teraz sytuacja zdaje się powtarzać.

Take-Two znowu walczy z modami

Na początku lipca Tez2 poinformował o usunięciu z bazy GTA5-Mods dwóch modyfikacji przenoszących mapy starszych części serii na silnik GTA V. Chodzi o Vice City Remastered oraz San Andreas Remastered. Jak poinformowała administracja serwisu, projekty zostały zdjęte na podstawie roszczenia DMCA wysuniętego przez Take-Two.

Kilka dni później z katalogu zniknęła kolejna porcja modów:


  • GTAV: Bullworth,

  • Vice V,

  • GTAV: Liberty City (Portland),

  • V: Vice City,

  • GTA SA for FiveReborn or MultiFive,

  • GTA III in GTA 5 BETA,

  • San Fierro DLC.



Tym razem roszczenie otrzymał także zespół Mod DB. Nietrudno zauważyć w działaniach Take-Two pewnego schematu. Usuwane są modyfikacje, które "odświeżają" starsze tytuły Rockstar Games, wykorzystując możliwości nowszego silnika.

Już po aferze z OpenIV było wiadomo, że Take-Two generalnie nie lubi takich inicjatyw. Firma nieformalnie toleruje modyfikacje singleplayerowe, ale w artykule na stronie wsparcia Rockstar wyraźnie zaznaczono, gdzie leży granica tej tolerancji.


Nie ma to zastosowania do (i) usług wieloosobowych bądź sieciowych; (ii) narzędzi, plików, bibliotek oraz funkcji, które mogą wpływać na usługi wieloosobowe bądź sieciowe lub (iii) wykorzystania bądź importowania innej własności intelektualnej (w tym należącej do Rockstar) w projekcie lub (iv) tworzenia nowych gier, trybów fabularnych, misji czy map.




W punkcie (iii) chodzi właśnie o takie projekty jak te usunięte w ostatnich tygodniach. Z drugiej strony trzeba przyznać, że Take-Two dotyka swoimi warunkami znacznej części Sceny modderskiej. Jakby tego było mało, w 2019 roku kiedy do listy doszedł punkt (iv), społeczności zostawiono jeszcze mniej pola.

Zastanawiać może, dlaczego Take-Two dopiero teraz zainteresowało się powyższymi projektami. Wszak funkcjonowały one od lat i do tej pory nikomu nie przeszkadzały. Pojawiają się głosy, że firma może mieć w planach własne remastery i zwyczajnie pozbywa się "konkurencji". Tak naprawdę jednak nie znamy rzeczywistych motywacji T2. Niewiele można też zrobić poza wyrażaniem oburzenia. Włodarze Take-Two muszą sami zrozumieć, że podobnymi zagrywkami tylko sobie szkodzą.

Take-Two przejmuje Dynamixyz

sdr napisał 2 lipca 2021 o 23:33, komentarze zablokowane
Podobały się wam animacje twarzy bohaterów RDR 2? Wiadomo. W takim razie na pewno ucieszycie się na wieść, że odpowiedzialna za to technologia właśnie stała się własnością Take-Two Interactive.

Dynamixyz

Dynamixyz jest francuską firmą działającą w branży motion capture od 2010 roku. Od innych różni się jednak tym, że dysponuje innowacyjną technologią pozwalającą na przechwytywanie mimiki twarzy bez użycia specjalnych znaczników. Pakiet narzędzi stworzonych przez Dynamixyz opiera swoje działanie na trójwymiarowym przetwarzaniu obrazu z pomocą uczenia maszynowego.

Francuzi na przestrzeni ostatniej dekady brali udział w różnorodnych projektach, współpracując z licznymi firmami, tak z branży filmowej, jak i gier wideo. Ich wkład w produkcję m.in. Red Dead Redemption II musiał zrobić na włodarzach Take-Two niemałe wrażenie, bo ci zdecydowali, że chcą mieć technologię Dynamixyz tylko dla siebie.

Od teraz będą z niej korzystać wyłącznie studia podległe wydawcy, a więc m.in. również Rockstar Games. Z pewnością efekty tej transakcji zobaczymy w kolejnych produkcjach Wielkiej Gwiazdy.

Papier, kamień, gwiazda, drama

sdr napisał 17 kwietnia 2021 o 02:20, skomentowano 2 razy (zablokowane)
Take-Two już nie raz zadzierało ze społecznością fanów gier Rockstar, ale ostatnio firma weszła na zupełnie nowy poziom. Fanowski serwis RockstarINTEL poinformował, że musi zmienić swoją identyfikację wizualną.

Rockstar INTEL

Komuś w Take2 nie spodobało się, że ekipa strony wykorzystuje w swoim logo charakterystyczny emblemat składający się z litery "R" połączonej z pięcioramienną gwiazdą. Pod koniec lutego twórcy RockstarINTEL otrzymali żądanie zaprzestania wykorzystywania zastrzeżonego znaku i właśnie się do niego zastosowali. Efektem jest nowe logo, które możecie podziwiać powyżej ;)

Nie wiadomo co sprowokowało taką reakcję T2 i dlaczego nastąpiło to dopiero teraz. RockstarINTEL działa od ośmiu lat. Możliwe, że istnieje grupa mniej doświadczonych graczy, którzy mylnie brali fanowską stronę za oficjalną. Wszak publikowane tam wiadomości były chętnie cytowane m.in. przez branżowe media. Przyniosło to serwisowi rozgłos, lecz najwyraźniej także kłopoty.

Ewidentnie od pewnego czasu Take-Two ma problem z właściwym traktowaniem fanów swoich gier. Nie raz już słyszeliśmy o straszeniu prawnikami osób tworzących modyfikacje, czy pracujących nad nieoficjalnymi portami. Wiele z tych projektów może i narusza prawa firmy, ale ich autorzy nie robią tego w złej wierze, a zwykle wręcz przyczyniają się do poszerzania bazy graczy. Obie strony mogłyby na tym korzystać, ale najwyraźniej jedna z nich widzi to inaczej. Przykre.