Bully pod względem mechaniki walki jest grą dość prostą. Ot, możemy użyć na przeciwniku dwóch rodzajów ataku na krzyż albo zastosować jakiś chwyt, czy blok. A mogło być znacznie ciekawiej.
Dennis Opel, jeden z programistów Rockstar Vancouver zaangażowanych w prace nad grą, zamieścił na Twitterze kilkadziesiąt krótkich klipów prezentujących animacje, które w tamtym czasie przygotował. Na opublikowane materiały natknął się niedawno SWEGTA. Obejrzyjcie jego film na ten temat.
Wygląda na to, że na pewnym etapie twórcy Bully chcieli zaimplementować znacznie bardziej rozbudowany system walki wręcz. Obejmował on szereg dodatkowych ruchów - uników, kontrataków, ciosów i kopnięć. Te z kolei można byłoby łączyć w kombosy. Dostępność poszczególnych ruchów miała też być zależna od kilku czynników, m.in. stanu przeciwnika, odległości od niego i ostatniego ruchu jaki wykonał. Przeciwnicy mieli być również znacznie sprytniejsi.
To wszystko z pewnością urozmaiciłoby starcia w grze. Dlaczego jednak mechanizm ostatecznie nie trafił do Bully? Nie wiadomo. SWEGTA podejrzewa, że twórcom mogło po prostu zabraknąć czasu na właściwą implementację albo uznali, że system będzie zbyt trudny do opanowania dla grupy docelowej (gra jest kierowana do graczy 13+).
King Bully karate mistrz
sdr napisał 29 stycznia 2023 o 20:12, komentarze zablokowane