Brendan McNamara
Technologia Motion Scan działa, jest dopracowana i można ją wykorzystać uzyskując natychmiastowe rezultaty. Stworzyliśmy wiele nowych narzędzi przy L.A. Noire, więc myślę, że ta faza przygotowawcza będzie teraz krótsza. Nie da się skrócić czasu poświęconego na pisanie scenariusza, ale zdecydowanie cały deweloping można wykonać w czasie krótszym, niż pięć lat. Zaczęliśmy już również pracować nad technologią pozwalającą na rejestrowanie ruchów całego ciała aktorów.
Patrząc globalnie na gry wideo widać, że większość wirtualnych postaci przypomina kartonowe makiety, które dzierżą wielkie spluwy i rzucają jedno-wersowe teksty. Uwiarygodnienie i uczłowieczenie naszych bohaterów było dla nas jednym z najważniejszych zadań przy tworzeniu tej gry.
-- tłumaczenie wg. ppe.pl.
Oczywiście powyższych słów szefa australijskiego studio nie można traktować jako oficjalnej zapowiedzi gry. Niemniej możemy być pewni, że kiedy już zapowiedź taka się pojawi nie będziemy musieli czekać na premierę kolejnych pięciu lat.
Tymczasem sprawdźcie też wizję Stephena Lambrechtsa z IGNu, który wyobraża sobie jakby mogła wyglądać kolejna część L.A. Noire. Tekst z jajem ;)