Godzina zero wybiła. Max Payne: The Movie zawitał wreszcie na ekrany kin. Trzy dni temu miejsce miała premiera światowa. Od wczoraj film na srebrnym ekranie zobaczyć mogą m.in. mieszkańcy Stanów Zjednoczonych. My poczekamy jeszcze sześć dni, podczas gdy rodzimy dystrybutor już rozpoczął emisję zwiastuna w telewizji.
Trochę wcześniej najnowszą produkcję Johna Moore'a widzieli oczywiście krytycy filmowi. Niestety, jak donoszą m.in Gry-OnLine oraz Onet, ich recenzje nie są pozytywne. Co gorsza - są po prostu złe. Znawcy kina narzekają przede wszystkim na nudę oraz kiepską grę aktorską. Rzekomo pojawiły się nawet porównania z niesławnymi produkcjami Uwe Bolla, w których to ekranizacja gry od Remedy jest klasyfikowana znacznie gorzej.
Są to jednak tylko słowa krytyków i należy pamiętać, że mimo wszystko wielu osobom produkcja na pewno się bardzo spodoba. Póki co od internautów Max Payne otrzymuje przyzwoite noty. Średnia ocen czytelników w serwisie IMDb, przy ponad 1200 głosach, wynosi obecnie 7.3/10. Nam pozostaje odwiedzić w najbliższy piątek lokalne kino i przekonać się samemu czy dla adaptacji gier naprawdę nie ma już nadziei.
Fall of Max Payne?
sdr napisał 18 października 2008 o 02:18, komentarze zablokowane