Strauss Zelnick
Walka z rynkiem wtórnym mija się z celem. Nie chcemy przecież karać graczy za kupowanie używanych gier; chcemy dać im powód do zakupu nowej. Chcemy stworzyć coś co sprawi, że zakup nowej gry będzie bardziej korzystny.
Informując graczy o nowej zawartości dla ich gier, która pojawi się w późniejszym czasie, dajemy im powód do pozostania przy swoich egzemplarzach.
Zelnick odniósł się również do pogłosek (jakich pogłosek?) o planach uruchomienia gry MMO w klimatach Dzikiego Zachodu. Stwierdził, że Take-Two nigdy myślało o wejściu w takie przedsięwzięcie. Po pierwsze do niedawna nie mieli pojęcia o zarządzaniu tymi wszystkimi serwerami i centrami wsparcia technicznego, a po drugie inwestowanie $100 mln w niepewny rynek było dość ryzykowne i niezgodne z polityką firmy.
Ile MMO wypaliło w Stanach? WOW i Everquest. Ile zostało uruchomionych? My tacy nie jesteśmy.
Rozsądnie, ale... Myślało? Nie mieli? Było?