Z bardzo obszernym i szczegółowym tekstem, w którym sam Redaktor naczelny rozkłada grę na czynniki pierwsze, zapraszam do zapoznania się tutaj. Poniżej na zachętę zamieszczam natomiast wybrane fragmenty recenzji.
Scenarzyści stanęli na wysokości zadania i ani przez chwilę nie miałem poczucia, że któryś wątek wepchnięto na siłę, tylko po to, aby sztucznie zwiększyć licznik czasu gry - napięcie i chęć poznania dalszych losów bohatera towarzyszy nam od pierwszych sekund aż do samego końca.
Przejście pomiędzy scenkami a rozgrywką jest płynne, bo są one w całości stworzone na silniku gry. Zrealizowano je świetnie i nie odniosłem wrażenia, że mogłyby zostać zastąpione czystym gameplayem. Poza przerywnikami, zdanie bohatera na temat bieżących wydarzeń poznajemy dzięki myślom, które Max wygłasza na głos w swojej głowie.
Programiści z Rockstar wygrali ze schematyzmem, rozgrywka jest dynamiczna i trzymająca w napięciu przez cały czas. Zgrabnie połączono wszystkie elementy, które z dużą domieszką realizmu nie pozwalają na odłożenie pada. Czego chcieć więcej?
Max Payne powrócił w wielkim stylu. Rockstar udało stworzyć się niemal idealną grę akcji - z emocjonalną historią, doskonałą rozgrywką oraz świetnie wyglądającą.
Przeczytaj pełną recenzję Max Payne 3 na kikoo.pl!