Na łamach Gamasutry pojawił się dzisiaj interesujący wywiad z Danem Houserem. Z rozmowy z jednym z dwóch najważniejszych ludzi w Rockstar dowiadujemy się m.in. dlaczego tak długo musieliśmy czekać na nowego Maksa Payne'a.

Generalnie ekipa Gwiazdy Rocka myślała już wcześniej o rozpoczęciu prac nad nową częścią serii Max Payne jednak brakowało zasobów by ruszyć z produkcją z kopyta. Nie było wolnego studia, które pociągnęłoby projekt do przodu, a i rozpoczęto prace nad kilkoma równie ciekawymi grami. Max musiał iść na chwilę w odstawkę. Dan uważa również, że dobrze jest nie zaczynać prac nad kolejną częścią serii od razu. Warto odczekać chwilę, zobaczyć reakcje ludzi i dopiero myśleć o kontynuacji biorąc pod uwagę zebrane doświadczenie oraz uwagi graczy.

W wywiadzie pojawia się też kwestia sequela Bully. Houser tłumaczy, że chłopaki z Rockstar Vancouver musieli odpocząć nieco od przygód Jimmiego Hopkinsa. Właśnie Max Payne 3 okazał się taką dobrą odskocznią. Rockstar pamięta jednak o Bully i niewykluczone jest, że w przyszłości jeszcze o tym tytule usłyszymy.

Dan Houser

Więc powiedzieliśmy "Możecie teraz zrobić Maksa, a potem zobaczymy co jeszcze można zrobić z Bully". Więc to tylko kwestia poczekania aż znajdzie się miejsce na projekt i ekipa zechce przynajmniej zacząć coś z tym robić.

Jak widać, ciągle jest cień szansy na Bully 2. Być może prace nad tytułem zostaną rozpoczęte już w marcu, gdy na półkach sklepowych pojawi się nowa część przygód detektywa Payne'a. Ja jestem pewien, że Bully powróci. Pytanie tylko czy jeszcze na tej generacji konsol czy dopiero na następnej?

Za pięć godzin na Steamie kończy się promocja, w ramach której możecie kupić Bully: Scholarship Edition za około 10PLN. Warto się pośpieszyć.

Na Steamie trwa Rockstar Weekend, w ramach którego taniej można zakupić gry z oferty Rockstar Games. Warto skorzystać.

Dzisiaj w obniżonej cenie dostępny jest zestaw obu części serii Max Payne za jedyne €3,47 oraz Bully: Scholarship Edition za €2,49. Nawet w przeliczeniu na złotówki to prawie jak za darmo ;)



Ponadto każdy kto posiada w kolekcji (na Steamie oczywiście) przynajmniej jedną grę od Rockstar i dołączy do grupy fanów Rockstar Games, ma szansę zdobyć zestaw wszystkich gier wydanych przez Gwiazdy Rocka na Steamie. Codziennie szczęście uśmiechnie się do trzech osób.

Czytelnicy serwisu internetowego magazynu GameInformer głosują właśnie w plebiscycie, którego rezultatem będzie lista 30 naj... postaci z gier wideo, które poznaliśmy się w czasie ostatniej dekady. Spis nominowanych zawiera też kilka nazwisk znanych z produkcji Rockstar Games.

• Bonnie MacFarlane i John Marston z Red Dead Redemption.


• Brucie Kibbutz i Niko Bellic z Grand Theft Auto IV.


• Jimmy Hopkins z Bully.


• Max Payne z Max Payne :)


• Tommy Vercetti z Grand Theft Auto: Vice City.

"Naszych" tylko siedmiu, głosów aż dziesięć, ale to nie problem. Jeśli macie jakiegoś innego faworyta to również możecie dodać go do swoich nominacji. Zachęcam do głosowania.

Przy okazji sprawdźcie też artykuł na temat L.A. Noire jaki kilka dni temu ukazał się na łamach GI. Wiosną pojawił się on w magazynie w formie drukowanej, a teraz dostępny jest online. W tekście znajdziecie też garść screenów z gry, również takich które do tej pory nie były dostępne w wersji cyfrowej.

Szybka galeria: #1, #2, #3, #4, #5, #6, #7, #8, #9 i taki mały bonus.

Przechadzając się w sobotę po Chorzowskim Media Markt natknąłem się na kilka wartych wspomnienia okazji. Wszystkie dotyczą oczywiście gier ze stajni Rockstar Games. Pierwsze, co też wywołało u mnie największy szok, to Bully: Scholarship Edition na PC leżące w... koszu z tanimi grami (lub jak kto woli - niechcianymi). Dopatrzyłem się dwóch egzemplarzy, każdy za magiczne 34,90 PLN! To niesamowita okazja do zakupu tej świetnej produkcji, która jeszcze niedawno była w tym sklepie dostępna za bagatela 139 złociszy. Chętni?

Mijając zaś półkę z grami na PSP wypatrzyłem objęte promocją, świetne GTA: Liberty City Stories i GTA: Vice City Stories, każde za 59,90 PLN. Dodam może jeszcze, że nie są to żadne platynowe (re)edycje, tylko gry ze standardowymi, premierowymi okładkami. Nic tylko brać.